Przychodzi
Pani Z.a wraz z nią ponure szare i przeraźliwie ziiiimne dni. Jak co roku o tej
porze wracają wspomnienia o tym jak Ciocia- Babcia godzinami opowiadała o
wojnie, swoim dzieciństwie i tamtych smutnych ale niezwykle czarownych czasach.
A ja jako mała dziewczynka, od początku marzyłam by móc żyć w tamtych czasach.
Oprócz przykrych wydarzeń, wojna kojarzy mi się z zielenią, czernią, brązem,
burgundem, granatem, kolorem eqru, moherem, pepitką, aksamitem, zapachem kamfory,
wielkimi kożuchami, wełnianymi rajstopami, berecikami, kapelusikami, toczkami, długimi
rękawiczkami, skórzanymi torbami, złotem, perłami, koronką, i czerwonymi ustami.
Photos made by: Mateusz Trójczak
B-E-U-tiful.
OdpowiedzUsuńjesteś perfekcyjna!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie piękne, romantyzm bije po oczach. ;-)
OdpowiedzUsuńBoski sweterek i ten płaszczyk!
OdpowiedzUsuńBotki i torebka mega :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbiszkopcik86
Nie moje klimaty ale Tobie bardzo pasują :) Wszystko ładnie się komponuje, bardzo udane pierwsze zdjęcie! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna jesteś! :)
OdpowiedzUsuńAles klimat stworzyla, az lezka sie zakrecila... Cudownie wygladasz! Pozdrawiam.Anka
OdpowiedzUsuń