piątek, 16 sierpnia 2013

Bom digi bom di deng digigi


Patchworkowe paznokcie? To kolejny trend ostatnich sezonów, który możemy bez trudu możemy zaobserwować, nie oglądając się szeroko. Ulica zachłysnęła się nim bez opamiętania, być może dlatego, iż jest nowością, odmianą, świeżym akcentem  po wielu latach królowania manicure’u francuskiego i jego kolorowych odcieni oraz różnorodnych malunków.
Dlaczego po raz kolejny raz mówię nie?
Malowanie paznokci przez kobiety, od najdawniejszych czasów, miało na celu podkreślenie kobiecości, sensualności, wdzięku , piękna dłoni, delikatności oraz czułości. I choć  manicure nie zawsze musi kipieć seksapilem, a równie dobrze być drapieżnym, ostry bądź fantazyjny, oryginalny, nie możemy zapominać, że powinien zawsze być ozdobą i uzupełnieniem stylizacji. Tak jak ubrania, ich fasony oraz kolorystykę należy dobierać indywidualnie, do figury,  tak kolor manicure’u należy dobrać nie tylko do kształtu naszych rąk, ale również ich kondycji, stanu zmęczenia oraz zadbania. Ciemne i bliższe czarnemu oraz neonowe, kolory bardzo skracają rękę i palce, gubiąc ich smukłość, której znów nadają na pewno czerwień i róż. Zmęczone, spracowane oraz spierzchnięte ręce w kilka minut, można zregenerować wybierając przede wszystkim  znów czerwień, camel, brąz, bordo. Połyskujące dzięki zawartym w środku drobinkom, uwydatniają  każda niedoskonałość i zmarszczkę


Każdy trend można wykorzystać w pewnej dziedzinie życia. Projektanci podają nam jak na tacy propozycje, sklepy produkują i sprzedają tańsze wersje wybiegowych looków, a jakie jest nasze zadanie? nam pozostaje tylko prawidłowo je  interpretować oraz dopasować do odpowiedniej okazji.
Patchworkowe paznokcie, bez względu na dobraną kolorystykę, są mocne, bardzo widoczne, dość ryzykowne . Nie grają w tym samym przedstawieniu co eleganckie, kobiece, delikatne  stylizacje, do których pasuje klasyczny i prosty manicure. Są bardzo mocnym akcentem, który nieco nadaje ciężkości całości, co sprawia, że nawet najbardziej elegancka kreacja traci swój elegancki a nabiera twardości.
Być może kolorowe paznokcie mogą być uzupełnieniem wariackiej, wakacyjnej, zabawowej stylizacji, lecz zdecydowanie nie nadające się na oficjalne okazje, uroczystości, wieczorne bale


Zazwyczaj nosze każdy kolor paznokci, w zależności oczywiście od sytuacji. Jednak unikam kolorów neonowych, które właśnie skracają już wystarczająco szeroka i krótką dłoń. W mojej toaletce nie może zabraknąć nigdy czerwieni, różu oraz popielu. Lubię eksperymenty, jednak moje dość właśnie małe ręce wykluczają robienie wszelakich ozdobników a jedynym szaleństwem na które mogę sobie pozwolić to właśnie patchworkowy manicure. Moja wersja tego trendu to połączenie dwóch kolorów, najlepiej kontrastujących ze sobą, które pokrywają paznokcie każdej ręki z osobna a więc minimalistyczna wersja paznokciowego szału. 

1 komentarz: