Nuda
potrzebna jest każdemu z nas i od czasu do czasu, a nawet troszeczkę częściej
możemy sobie na nią pozwolić. A czy możemy sobie pozwolić na nudę w szafie i w
naszym stroju?
Pozwalając by zamieszkała za
drzwiami naszej garderoby, zaczynamy stąpać po cienkiej krawędzi, a wtedy
niełatwe jest utrzymanie równowagi. Wystarczy chwila nieuwagi i możemy wpaść w
przepaść lenistwa, niedbalstwa i totalnej obojętności na nasz sposób ubierania
się, styl a już w tej sytuacji brak stylu. Nuda w szafie nie ma nic a nic
wspólnego z modą, trendami, marką, ceną ubrań i ich ilością. To prędzej
poniekąd, zwolnienie siebie samego, z kolejnego obowiązku i kolejny krok do
perfekcyjnego ułatwiania sobie życia. Przestaniemy dbać o tak prostą rzecz w
naszym życiu- zawartość szafy- przestaniemy z czasem o inne sprawy.
Nie pozwólmy by zagościła w
naszej szafie, bo nie tylko wpływa deprawująco na nasze poczucie estetyki i
wrażliwość, ale ciuchutko czyni część naszego życia odrobinę mniej kolorowym.
Każdy z nas przyzna, iż jedną z form poprawienia swojego samopoczucia jest nie tylko kolorowe ale i takie z którego
jesteśmy zadowoleni- ubranie się ale także zakupy. Choć, całkowite zaniedbanie
zawartości naszej szafy ma jeden plus – jest jednym i niepodważalnym argumentem
by wybrać się właśnie na zakupy.
Na nudę w szafie nie dajmy sobie
pozwolić! Lecz na nudę w stroju jak najbardziej ;) Nie bójmy się zwyczajnych,
prostych zestawów, nie zwracających na siebie uwagi. Każdy z nas tego
potrzebuje – odpoczynku od całego świata. ‘Nudne’- nienudne zestawy sprawdzają
się w kryzysowych sytuacjach i są idealnym strojem na leniwe dni, kiedy
najchętniej spacerowalibyśmy ulicami w piżamach. Zwyczajność jest rozkoszna ale
i bardzo sprytna bo coraz mocniej pociąga
nas, podstępnie w swoją stronę. Nauczmy się bawić nudą i totalną zwyczajnością,
zestawiając bardzo codziennie i zwykłe ubrania, dobierając również oryginalny,
będący wisienką na torcie, dodatek w postaci butów, torebki bądź biżuterii.
Nuda, pozwala nam na chwilę odpocząć
i nabrać sił by znów rzucić się w wir świata.
Lubię niekiedy ponudzić się
odrobinkę i ubrać zwyczajnie. Daje mi to poczucie świeżości i dystansu oraz
pozwala spojrzeć na modę od zupełnie innej strony. Pozwala również nabrać sił i
energii by znów powrócić do pełnego
świata kolorów, faktur, stylów.
Leniwa niedziela a więc jeśli
dziś króluje lenistwo- wykorzystajmy go w pełni i ubierzmy się zwyczajnie ;)
[BLOUSE- MOTHERHOOD][JEANS-ITALIA FASHION][[JACKET-VERO MODA][BAG-PRIMARK]
[SHOES-PAWŁOWSKI]
Trafiam na Twojego bloga kolejny raz i coraz bardziej przekonujesz mnie do swojego ponadprzeciętnego stylu ! :)
OdpowiedzUsuńNuda wcale nie jest zła! Od nudy gorsza jest rutyna i w stroju i w życiu, więc to jej powinniśmy się wystrzegać, bo często nawet z pozoru 'nudny strój' potrafi np. zaskoczyć fajnymi dodatkami, czy ciekawym wzorem i wygląda bardzo fajnie. :) Uroczo wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńFajna stylizacja. Skromna i dobra na co dzień. Cudowna kurteczka ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili, zapraszam:
magduizm.blogspot.com
chcę zamieszkać w Twojej szafie :) Genialne wyczucie stylu przejrzałam Twoje wpisy z ostatnich 4 miesięcy i masz we mnie kolejną fankę :)
OdpowiedzUsuń