Ostatnimi
czasy, niebieska marynarka stała się nieodłącznym elementem prawie każdej
stylizacji. Zapewne dlatego, że wygląda dobrze a czasem nawet idealnie do
większości moich ubrań. Pasuje zarówno do kontrastujących intensywnych kolorów
i dzikich printów – dodatkowo dodając oryginalności całości stroju, jak i
delikatnego minimalizmu- nie pozwalając tym samym, na nudę.
Dziś
w połączeniu z ciepłą miodowo-waniliową kolorystyką. Proste i o klasycznym
kroju, waniliowe szorty z podwyższonym stanem, ładnie łączą się z miodową,
transparentną bluzką, intensyfikując kolorystykę. Złota aplikacja lekko
nawiązuje do koloru bluzki, nie pozwalając by jasny kolor spodni za bardzo
odcinał się od reszty. Fioletowo-grafitowa bufiasta torebka, to mocny element
stroju, nadający mu dynamizmu. Złote dodatki nadają elegancji i szyku oraz
eksponują kolorystyczne połączenie zieleni szpilek, ciepłej żółci bluzki z
jasnym granatem marynarki. Stylizacja mimo, iż nadal letnia, to lekko
zainspirowana nadchodzącą już jesienią.
[JACKET-VERO MODA][SHORTS-C&A][BLOUSE-ATMOSPHERE][BAG-PRIMARK]
[BRANCELET, EARRINGS- VINTAGE][HEELS-CENTRO]
Świetnie zestawiłaś kolory! A marynarka jest do zakochania :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rzeczy, które "robią" stylizację w Twoim przypadku jest to super marynarka, a ja ze wszystkim łączę jeansową kamizelkę ;)
OdpowiedzUsuńCzęściej szpileczki! <3 No i te rewelacyjne szoty!
OdpowiedzUsuńbuty są rewelacyjne!:D
OdpowiedzUsuńPiękna kurteczka :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ;)u mnie nowy
OdpowiedzUsuńświetne buty!:)
OdpowiedzUsuń