Pogoda płata figle i zamiast
cieszyć się resztkami lata, skaczemy między kałużami. A do tego najlepsze są kalosze, które w pracy
możemy postawić pod biurkiem i zamienić na lekkie baleriny zapakowane w domu do
torebki. Deszcze, wilgoć i mocne wiatry sprawiają, że nie mamy ani odrobiny
chęci by wyjść z domu, więc szukamy w szafie ciepłych, przytulnych i milusich
ubrań, by pomogły nam przetrwać zimne dni. Na obszerne wełniane swetry jeszcze
za wcześnie, więc warto wybrać miękką dzianinę. Ja wybrałam dziś sukienkę.
Dzianinowe sukienki to jedna z
bardziej udanych nowości ostatnich sezonów. Już sam ich widok wprawia nas w
poczucie wygody i komfortu. Idealne na
chłodne letnie dni, mogą być połączone z balerinami lub sandałkami, a jesienią rajstopami
i już cieplejszymi butami. Można powiedzieć iż są całorocznym ubraniem, do
którego w zależności od temperatury panującej za oknem, dobieramy mniej lub
bardzie ciepłe dodatki. Elastyczny materiał wygrywa z zagnieceniami, a więc jak
najbardziej nadaje się do pracy.
Dzianinowe sukienki są niezwykle
proste, delikatne i bardzo kobiece. Bawiąc się dobieraniem do nich przeróżnych
dodatków, możemy nadać im zarówno bardzo sportowy , poprzez imprezowy jak i
elegancki charakter.
Sukienki szukałam od dość
długiego czasu, ale mając świadomość iż zapewne już na stałe weszła do kanonu
klasyki odkładałam jej kupno na późniejszy czas, wybierając, moim zdaniem,
bardziej unikatowe i niepowtarzalne ubrania. Od razu znalazła się na rezerwowej
liście zakupów, czekając aż pewnego dnia napotkam na idealny egzemplarz. I tak,
nagle pewnego dnia, dostałam ją w prezencie. Zupełnie niespodziewanie ! Ale
jakie byłoo to zaskoczenie, gdy zobaczyłam ciepłą, miękkusią i blado różową
łyżwiarkę z głębokim dekoltem na plecach. Idealny kolor, krój i materiał. Mogę ubrać
ją zarówno do balerin jak i do rajstop i kaloszy bądź botków, dodatków na co
dzień lub błyszczących- wybierając się w niej wieczorem.
Dziś dobrałam ją do ażurowych rajstop,
których wzór ładnie łączy się z kropkami płaszcza przeciwdeszczowego. Róż
sukienki dość przypadkowo nawiązuje do groszków i wydaje się być bardziej
soczystym w połączeniu z granatem peleryny. Burgundowe lakierowane kalosze
również podkreślają słodki róż sukienki i cekinowej broszki.
Zestaw idealny do pracy podczas
deszczowych dni utrzymany w klimacie deszczowego paryskiego poranka.
[DRESS – ZARA][RAINCOAT - ZARA][TIGHTS - GATTA][BAG - ACCESSORIZE][BROOCHE- GOLDEN TRUFFLE]
Jednym słowem cudnie! ♥ pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńZ tym plaszczykiem przeciwdeszczowym stroj wyglada genialnie, chce taki sam! :D
OdpowiedzUsuńCudownie :)
Shadow Of Style
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsukienka jest wprost prześliczna!
OdpowiedzUsuń