To
zabawne, jak nieświadomie wpadamy w przyzwyczajenia, które stają się naszymi małymi
rytuałami i zupełnie nie zdając sobie z nich sprawy, za każdym razem je
kultywujemy.
Sięgając
dziś kolejny raz, po pudrowego strusia, zdałam sobie sprawę, że również i ja
takie posiadam. Nigdy nie chciałam
uwierzyć mamie, która powtarzała, że gdy pojawi się w moje szafie coś nowego,
noszę to przez najbliższy czas we wszystkich możliwych zestawach a następnie
odkładam daleko w zakamarki.
Uświadomiłam
sobie, iż za każdym razem, kupione rzecz wisi nienoszona przez blisko tydzień a
ja cieszę się jej nowością i nieskazitelną gładkością, oglądam i mnożę w swojej
głowie kolejne stylizacje, w których gra ona pierwsze skrzypce. Gdy określony
czas minie, jestem poniekąd już chyba gotowa by wprowadzić ją w używanie i tak
też się dzieje. Tu pojawia się dość duży problem związany z brakiem
zdecydowania się którą z wymyślonych stylizacji wpierw ubrać co wiąże się z
dużą ilością czasu spędzoną na ostatecznym ustalaniu. I tak zaczyna się maraton.
Codziennie, na każda okazję, w milionach różnych styli, mimo pogody i niepogody,
na poprawę humoru lub na szczęście,
ukojenie stresu lub zwalczenie niewyspania – zawsze znajdzie się wymówka by
ponownie sięgnąć po nią w pierwszej kolejności do szafy . Po czasie
intensywnego eksploatowania, metka nowości zostaje zerwana i rzecz trafia
między inne nie tak już nowiutkie ubrania, a tytuł ulubionej nowej rzeczy czeka
na kolejny zakup.
[BLOUSE – H&M][FUR – VILA]TROUSERS - RESERVED][BAG - SHIVA][RING- H&M][FLATS- ZARA]
Jest w Tobie coś, co bardzo Cię wyróżnia z tłumu. I uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia. Tworzysz niesamowite zestawy!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Małgosiu! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTwoja stylizacja jest przepiękna, wszystko razem wygląda niesamowicie i stylowo. Twój blog bardzo mi przypadł do gustu dlatego z przyjemnością będę tu częściej zaglądać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
wooow! rewelacyjne futro! pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńJaka cudowna stylizacja!
OdpowiedzUsuńI muszę przyznać, ze blog bardzo mi się podoba. Widać, że robisz to z pasją a nie dla ubrań.
Moda to moja pasja od najmłodszych lat ;) i nie dostaję ubrań oraz nigdy nie dostałam ich od jakiejkowliek firmy w zamian za publikację ;)
OdpowiedzUsuń