Patchworkowe
paznokcie? To kolejny trend ostatnich sezonów, który możemy bez trudu możemy
zaobserwować, nie oglądając się szeroko. Ulica zachłysnęła się nim bez
opamiętania, być może dlatego, iż jest nowością, odmianą, świeżym akcentem po wielu latach królowania manicure’u francuskiego
i jego kolorowych odcieni oraz różnorodnych malunków.
Dlaczego po
raz kolejny raz mówię nie?
Malowanie paznokci przez kobiety, od najdawniejszych czasów, miało na celu podkreślenie kobiecości, sensualności, wdzięku , piękna dłoni, delikatności oraz czułości. I choć manicure nie zawsze musi kipieć seksapilem, a równie dobrze być drapieżnym, ostry bądź fantazyjny, oryginalny, nie możemy zapominać, że powinien zawsze być ozdobą i uzupełnieniem stylizacji. Tak jak ubrania, ich fasony oraz kolorystykę należy dobierać indywidualnie, do figury, tak kolor manicure’u należy dobrać nie tylko do kształtu naszych rąk, ale również ich kondycji, stanu zmęczenia oraz zadbania. Ciemne i bliższe czarnemu oraz neonowe, kolory bardzo skracają rękę i palce, gubiąc ich smukłość, której znów nadają na pewno czerwień i róż. Zmęczone, spracowane oraz spierzchnięte ręce w kilka minut, można zregenerować wybierając przede wszystkim znów czerwień, camel, brąz, bordo. Połyskujące dzięki zawartym w środku drobinkom, uwydatniają każda niedoskonałość i zmarszczkę
Każdy trend
można wykorzystać w pewnej dziedzinie życia. Projektanci podają nam jak na tacy
propozycje, sklepy produkują i sprzedają tańsze wersje wybiegowych looków, a
jakie jest nasze zadanie? nam pozostaje tylko prawidłowo je interpretować oraz dopasować do odpowiedniej
okazji.
Patchworkowe
paznokcie, bez względu na dobraną kolorystykę, są mocne, bardzo widoczne, dość
ryzykowne . Nie grają w tym samym przedstawieniu co eleganckie, kobiece,
delikatne stylizacje, do których pasuje
klasyczny i prosty manicure. Są bardzo mocnym akcentem, który nieco nadaje
ciężkości całości, co sprawia, że nawet najbardziej elegancka kreacja traci
swój elegancki a nabiera twardości.
Być może kolorowe paznokcie mogą być uzupełnieniem
wariackiej, wakacyjnej, zabawowej stylizacji, lecz zdecydowanie nie nadające
się na oficjalne okazje, uroczystości, wieczorne bale
Zazwyczaj
nosze każdy kolor paznokci, w zależności oczywiście od sytuacji. Jednak unikam
kolorów neonowych, które właśnie skracają już wystarczająco szeroka i krótką
dłoń. W mojej toaletce nie może zabraknąć nigdy czerwieni, różu oraz popielu.
Lubię eksperymenty, jednak moje dość właśnie małe ręce wykluczają robienie
wszelakich ozdobników a jedynym szaleństwem na które mogę sobie pozwolić to właśnie
patchworkowy manicure. Moja wersja tego trendu to połączenie dwóch kolorów,
najlepiej kontrastujących ze sobą, które pokrywają paznokcie każdej ręki z
osobna a więc minimalistyczna wersja paznokciowego szału.
oo nie robiłam jeszcze takiego maniciuru
OdpowiedzUsuńA new life