wtorek, 6 sierpnia 2013

Nine to Five.




Zbliżający się nieubłaganie kolejny upalny dzień, ruszający jak z kopyta od nowa, pełen pośpiechu i obowiązków.  Prognozowane są kosmiczne upały a my siedzimy i zastanawiamy się co ubrać jutro do pracy? Jesteśmy w kropce, bo najchętniej paradowalibyśmy po ulicach w bikini popijając wodę z kostkami lodu, a tu trzeba wybrać odpowiedni do pracy strój. Jak wybrać coś przewiewnego, coś w czym nie  będzie nam gorąco a zarazem odpowiedniego do pracy? Co ubrać by przez cały czas pracy wyglądać świeżo i estetycznie?
Wybrać jutro do pracy  spodnie czy  sukienkę?

1.Jeśli wybieramy sukienkę, musimy zadecydować o jej charakterze. Założyć mniej czy bardziej formalną ? Tu decyzja należy do nas, od stanowiska jakie sprawujemy oraz w zależności od obowiązującego nas w pracy dress code’u.
Oczywiście nie powinna mieć zbyt głębokiego dekoltu zarówno na plecach, jak i z przodu. Dopuszczalne są minimum miniaturowe rękawki. Szeleczki, ramiączka- absolutnie wykluczone. Długość? Od ¾ uda w dół w zależności od upodobań oraz figury.
Pamiętajmy, o stosowności fasonu, nie tylko ze względu iż jest to miejsce pracy, lecz również czy mamy kontakt z klientem, bądź bezpośredni z szefem oraz co bardzo ważne - w zależności od wieku.
Jeśli mamy kontakt z klientem powinniśmy wyglądać szczególnie estetycznie i formalnie, i dotyczy to również przypadków kiedy mamy kontakt z szefem. Nasz ubiór nie tylko podczas upałów, nie powinien wprawiać w zakłopotanie osób z którymi mamy dość bliską styczność. 
2. Jeśli wybieramy sukienkę bądź spódniczkę, warto zaopatrzyć się w cieniuteńkie rajstopy – co tym samym wyklucza założenie butów z odkrytymi palcami. Jeśli rodzaj naszej pracy pozwala nam lekkie nagięcie dress code’u ‘załóżmy’ rajstopy w sprayu. Pamiętajmy o jednej z form stylonek, a dość często ta część garderoby jest pomijana.
3. Choć buty z okrytymi palcami, nie należą do obuwia formalnego, jeśli chodzi o mnie, robię tu malutki wyjątek. Sama często nie stosuję się do tej zasady, ale charakter mojej pracy na to mi pozwala. Również w przypadku butów, wybierajmy ich fason w zależności od charaktetru naszej pracy.
4. Gdy nasz wybór pada na spodnie pamiętajmy o tkaninach z jakich są uszyte. Len i miękka bawełna zdecydowanie nie sprawdzą się w tak wysokich temperaturach. Miękkie, podatne na gniecenie, nie będą wyglądać estetycznie po paru godzinach spędzonych w pracy. Najlepiej sprawdzają się spodnie dopasowane, z elastycznego materiału, oraz szerokie tzw. Szwedy a także pasujące każdemu - o fasonie marchewki- czyli szerokie u góry,  powoli zwężające się ku dołowi. 
Dość popularne spodnie w kancik nie są dobrym pomysłem, ze względu na załamania  w miejscach zgięcia nóg a kantki bardzo uwydatniają wszelkie załamania materiału.
Fason o długości nogawek 7/8 jest idealnym rozwiązaniem na upalne dni bo paryska elegancja zawsze się sprawdza. 
5.Wybierajmy materiały naturalne, przewiewne a w szczególności nie mnące się. Tkaniny podczas upałów mają szczególną tendencję do mięcia się. Pamiętajmy, że powinniśmy zwracać uwagę na takie szczegóły, bo to pozwoli nam wyglądać świeżo. Załamania i lekkie mięcia są nieuniknione w przypadku tkanin nie posiadających stretchu.
Co zrobić by po kilku godzinach siedzenia przy biurku, nasze ubranie nie wyglądało jak z bibuły gufrowanej? Wybierajmy fasony, w których mimo długiego czasu spędzonego na siedzeniu, gdy wstaniemy – załamania nie będą widoczne. Falbanki, plisy, lekkie marszczenia, fasony w bombkę oraz elastyczności. Koszulki, bluzeczki wkładajmy do spodni/ spódnic- zminimalizujemy ilość zamięć. Starajmy się nie siedzieć z założonymi nogami, gdyż to również ogromnie mnie spodnie/spódnice. Wybierajmy ubrania z lejących materiałów, które są nie tylko bardzo przewiewne to na dodatek trudno w ich przypadku o pogniecenie. Wzory i wszelakie aplikacje sprytnie ukryją ewentualne oznaki zmęczenia materiału.
6.  Podczas najgorętszych dni, najlepiej sprawdza się klasyka i prostota. Zbyt duża ilość zbędnych elementów przytłacza nasz strój a dodatki czasem również gniotą materiał. Zasada: ‘im mniej tym lepiej, w takich sytuacjach najlepiej się sprawdza.
7. Kolory? Może być kolorowo i bardzo wzorzyście, lecz jeśli chodzi o ubrania gładkie, bez nadruków, aplikacji-  im jaśniejszy kolor tym wygląda bardziej estetycznie i świeżo.
8. W najbardziej upalne dni warto nosić ze sobą zapasową bluzeczkę, koszulkę. Jeśli chodzi o mnie, zawsze bez względu na porę roku, staram się mieć w torebce, jeśli jej wielkość na to pozwala, zapasową część garderoby. Jednak w dniach wyścigu temperatur, warto zabrać coś na zmianę.
W spodniach czy w sukience? Na kolorowo czy biało? Elegancko czy elegancja w upalne dni może zostać odstawiona na bok?
Wybór należy do każdego z nas. Jednak pamiętajmy, że stojąc rano przed szafą wybieramy strój do pracy i nie możemy mylić go z casualowym. Wciąż rosnące temperatury stają się coraz bardziej uciążliwe, jednak to niestety nie zwalnia nas z zbyt mocnego naginania obowiązujących nas zasad ubierania się do pracy. 




3 komentarze: