Sweet escape.

Oglądając zdjęcia zauważam, że mój styl powoli się zmienia i coraz częściej bawię się klasyką, jakbym nieśmiale wykradała szafę Grace Kelly. Zawsze bardzo ceniłam i podziwiałam klasykę, jednak wolałam wybierać i tworzyć bardziej cyrkowe stylizacje.  Jednak, ostatnimi czasy, lubuję się w tym co proste, czysto niewinne a zarazem i kobiece. Czy mój styl powoli się zmienia czy może po prostu wzbogacam go o soczysto klasyczne elementy?  

Uwielbiam ultra proste zestawy, od których bije czystość i totalna świeżość, idealnie wyważone i bez zbędnych dodatków, które mogłyby tylko wprowadzić bałagan. Nie mogę oderwać oczu, kiedy lekkość i niewinność przeplatają  się z kobiecością, klasyka bije z każdego szczegółu a prostota wyrażona jest zarówno za pomocą formy jak i kolorystyki

Stylizacja powstała zupełnie przypadkowo i bardzo pospiesznie. W ostatniej chwili zadecydowałam, że pojadę do innego miasta by kupić wcześniej upatrzoną torebkę, którą właśnie widziałam podczas wyjazdu wakacyjnego. Od razu zachłystnęłam się tym jak wygląda i marzyłam by ją mieć a jednocześnie gryzłam, z samą sobą, by jej przypadkiem nie kupić. Na nic się zdały bez przerwy wymyślane coraz to nowe elementy. Odkąd ujrzałam torebkę, marzyłam by ją mieć. W końcu, przegrałam walkę ze zdrowym rozsądkiem i gdy tylko pożałowałam że jej nie kupiłam, pognałam by jak najszybciej znalazła się w mojej szafie.  

Nie miałam czasu na zastanawianie się co ubrać, a więc postawiłam na prostotę i wygodę. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę i jak dotąd nie byłam przekonana do bluzki w czarno- białe paski, tak teraz, prezentowana stylizacja należy do moich ulubionych. Czarno – białe paski, niebieski oraz włosy przewiązane kokardką, to czysto włoska letnia elegancja lat 60-tych.

            [BLOUSE-ZARA][TROUSERS-VINTAGE][BAG-VINTAGE][BROOCH-GOLDEN TRUFFLE][FLATS- MENBUR]                        

PHOTOS: 

OLA OSTROWSKA

http://www.maxmodels.pl/fotograf-olaostrowska.html